LM: Tottenham walczy o swoje

Wydawało się, że Tottenham Hotspur może już żegnać się z Ligą Mistrzów. Nic bardziej mylnego! „Koguty” w środę wygrały z Interem Mediolan.

Teraz Tottenham zagra na Camp Nou z Barceloną o awans. Aktualnie ma tyle samo punktów co Inter, który w środę po golu uległ londyńczykom 0:1.

W drugim meczu tej grupy Barcelona wygrała 2:1 z PSV Eindhoven. Gole dla „Dumy Katalonii” strzelali Leo Messi i Gerard Pique.

LM: Tylko remis Barcelony. Wystarczyło do awansu

FC Barcelona zremisowała we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan 1:1. To wystarczyło „Dumie Katalonii” by jednak awansować do fazy play-off.

Barca na San Siro prowadzenie objęła w 83. minucie, po tym jak na listę strzelców wpisał się Malcolm. Chwilę później wyrównał jednak niezawodny Icardi.

W drugim meczu grupy B Tottenham rzutem na taśmę zwyciężył PSV Eindhoven, po dwóch golach Harrego Kane’a.

W tabeli Barca ma 10 punktów, a Inter 7. Prawdopodobnie te dwie drużyny zakończą fazę grupową z awansem.

Pogrom Barcelony na starcie Champions League

W pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów Barcelona rozgromiła PSV Eindhoven. „Duma Katalonii” zwyciężyła 4:0.

Największy gwiazdor Barcy, Lionel Messi, strzelił w tym spotkaniu trzy gole. Poza hat-trickiem Argentyńczyka do siatki trafił też Osmana Dembele.

Za dwie żółte kartki z boiska usunięty został Samuel Umtiti. W drugim meczu tej grupy Inter Mediolan pokonał Tottenham Hotspur.

LM: Pewny awans PSV

PSV Eindhoven bez większych problemów awansowało do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W ostatnim meczu eliminacyjnym zespół spod szyldu Philipsa pokonał BATE Borysów.

Pierwszy mecz w Białorusi zakończył się bezbramkowym remisem. Od początku spotkania rewanżowego to PSV miało jednak zdecydowaną przewagę.

Już do przerwy po golach Bergwijna i De Jonga gospodarze prowadzili 2:0. W drugiej połowie kropkę „nad i” postawił jeszcze Lozano.

Lewandowski znów strzela

Robert Lewandowski strzelił kolejne dwa gole dla Bayernu Monachium w meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów 2:1. Tym samym Polak zapewnił swojemu klubowi kolejne 3 punkty.

Dla Polaka było to trzecie i czwarte trafienie w bieżącej kampanii Ligi Mistrzów. Pierwszego gola Polak strzelił z rzutu karnego w 34. minucie meczu. Drugie trafienie kapitan reprezentacji Polski dołożył w 74. minucie meczu ustalając tym samym wynik spotkania na 2:1 dla bawarczyków. Jedynego gola dla zawodników z Eindhoven zdobył w 14. minucie Santiago Arias.

„Było ciężko od samego początku, lecz powoli wchodziliśmy w to spotkanie i na koniec udało nam się odnieść zwycięstwo. To było ważne, aby kontrolować ich kontry i nie tracić pewności po stracie bramki. Po przerwie graliśmy już szybciej i kreowaliśmy znacznie więcej sytuacji bramkowych. Wprowadzając Comana i Costę starałem się zmienić system, aby w pole karne było posyłane więcej dośrodkowań. Było dobrze. Awansowaliśmy do 1/16, co jest ważne. Teraz musimy wygrać dwa spotkania, aby zwyciężyć w grupie” – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Bayernu Carlo Ancelotti

Pewna wygrana Bayernu

Bayern Monachium w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów mierzył się z PSV Eindhoven. Mecz zakończył się zwycięstwem Bawarczyków 4:1. 

Już w pierwszej połowie po golach Mullera i Kimmicha Bayern wygrywał 2:0.  Tuż przed przerwą, w 41. minucie  Narsingh zdobył kontaktowego gola. W drugiej połowie na 3:1 podwyższył Robert Lewandowski, a w 84. minucie wynik spotkania ustalił Arjen Robben. Robert Lewandowski rozegrał cały mecz w podstawowym składzie.

„Muszę przyznać, że wyglądaliśmy w tym meczu znacznie lepiej niż w ostatni weekend. Moi piłkarze wyciągnęli z tego remisu wnioski i zagrali na dużo wyższym poziomie. Przez siedemdziesiąt minut nasza gra mogła się podobać”- powiedział szkoleniowiec Bayernu Carlo Ancelottii na łamach Soccerway. ” Nie ustrzegliśmy się oczywiście błędów, a PSV mogło zdobyć drugiego gola. Gdyby tak się stało, mogłoby być nerwowo. Najważniejsze są trzy punkty i fakt, że nadal liczymy się w walce o wygranie grupy”- dodał Włoch.