Fabiański rozstrzelany przez City

Nie najlepszą sobotę zanotował polski bramkarz Łukasz Fabiański. Golkiper Swansea City wystąpił w spotkaniu przeciwko Manchesterowi City.

„Fabian” aż czterokrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki. Mistrzowie Anglii zwyciężyli na wyjeździe 4:0.

Wynik sobotniego starcia otworzył David Silva, a gole strzelali też Raheem Sterling i Leroy Sane (dwa).

Spadek Łukasza Fabiańskiego

Poniedziałkowy mecz Premier League pomiędzy Swansea City i Southamptonem zapowiadany był jako pojedynek o utrzymanie. Zwyciężyli „Święci”.

Porażka dla Swansea, którego bramkarzem jest Łukasz Fabiański, oznacza praktycznie spadek. Na kolejkę przed końcem do miejsca gwarantującego utrzymanie „Łabędzie” tracą trzy punkty.

Poniedziałkowe starcie zakończyło się wynikiem 0:1. Autorem zwycięskiego gola dla gości okazał się Manolo Gabbiadini.

The Blues lepsi od Swansea

Swansea City na Liberty Stadium w ramach 36. kolejki angielskiej Premier League podejmowała zespół Chelsea Londyn. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem The Blues 1:0. 

Jedyną bramkę strzelił już w 4. minucie Cesc Fabregas. Do końca spotkania wynik się nie zmienił.

„To dla nas wielkie trzy oczka. Musimy spróbować wygrać każdy mecz, jaki pozostał nam do końca sezonu. Wiedzieliśmy, że dziś czeka nas trudne zadanie i faktycznie tak było. W drugiej połowie Swansea wywierała na nas presję, ale udało nam się utrzymać czyste konto. Szukaliśmy drugiego gola, ale nie potrafiliśmy wykorzystać stworzonych przez siebie sytuacji” – powiedział po spotkaniu kapitan gości Gary Cahill dla sportsmole.com.

Swansea podejmie Arsenal

Swansea City w spotkaniu 25. serii gier angielskiej Premier League podejmie zespół Arsenalu Londyn. Pojedynek obu drużyn odbędzie się we wtorek o godzinie 20.45 na Liberty Stadium. 

Faworytem spotkania jest drużyna Kanonierów, która zajmują aktualnie 6. miejsce z dorobkiem 42. punktów. Zespół gospodarzy natomiast zamyka ligową tabelę z zaledwie 20. oczkami na koncie.

Arsenal Londyn w swoim ostatnim meczu wygrał z Crystal Palace aż 4:1. Swansea natomiast sensacyjnie wygrała z Liverpoolem 1:0.

Niespodziewana porażka The Reds

Swansea City w spotkaniu 24. kolejki angielskiej Premier League podejmowało na własnym obiekcie zespół Liverpoolu FC. Faworyzowany zespół gości przegrał 0:1. 

Jedyną bramkę w 40. minucie zdobył zawodnik gospodarzy Alfie Mawson. W drugiej połowie wynik meczu nie uległ zmianie.

„Bardziej frustruje mnie gra niż wynik – wynik to zawsze odzwierciedlenie gry. Po prostu nie byliśmy dzisiaj wystarczająco dobrzy, zwłaszcza w pierwszej połowie. Nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Nie trzymaliśmy pozycji, nie rozciągaliśmy naszej formacji. Byliśmy w złych miejscach, z których nie mogliśmy neutralizować zagrożenia z ich strony, a potem daliśmy im okazję do strzelenia, bezpańską piłkę po stałym fragmencie. Obroniliśmy już stały fragment, ale potem daliśmy im drugą szansę, a oni to wykorzystali”- powiedział po meczu menadżer gości, Jurgen Klopp  na łamach liverpoolfc.com. 

Swansea vs Liverpool

Swansea City w poniedziałkowej potyczce angielskiej Premier League podejmie zespół Liverpoolu FC. Spotkanie odbędzie się na Liberty Stadium o godzinie 21.00 czasu polskiego. 

Aktualnie Liverpool zajmuje czwartą lokatę w tabeli angielskiej Premier League z dorobkiem 47. punktów. Swansea natomiast plasuje się na ostatniej pozycji z zaledwie 17. oczkami na koncie.

„To starcie Dawida z Goliatem, ale w piłce nożnej zdarzają się niespodzianki i w poniedziałek postaramy się takową sprawić. Liverpool to świetna drużyna, ale zespół, który traci trzy gole na pewno ma jakieś słabe punkty. Oni nie wygrywają wszystkich meczów kilkoma bramkami, zachowując w każdym z nich czyste konto, więc na pewno mamy jakieś szanse” – powiedział przed meczem menadżer gospodarzy,  Carlos Carvalhal dla Sky Sports.

Tottenham lepszy od Swansea

Swansea City w jednym z wtorkowych meczów angielskiej Premier League podejmowała na Liberty Stadium zespół Tottenhamu Hotspur. Mecz zakończył się zwycięstwem tych drugich 2:0.

Pierwszą bramkę już w pierwszej części meczu zdobył Fernando Llorente. Wynik meczu ustalił dopiero w 89. minucie Dele Alli.

Warunki były bardzo ciężkie, wręcz okropne dla piłkarzy. Graliśmy dobrze i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Pogoda nie sprzyjała do gry w piłkę nożną, jednak mimo wszystko staraliśmy się kontrolować spotkanie, co widać było po wysiłku, jaki chłopcy zostawili na boisku. Teraz musimy zbierać siły na czwartek, na mecz z West Hamem. To była wielka noc Fernando i cieszę się, że pomógł zespołowi w zdobyciu trzech punktów. To bardzo istotne dla napastnika. Również zadowolony jestem z Victora. Wiele miesięcy spędził na leczeniu kontuzji i cieszę się, że znów jest z nami” – powiedział po meczu trener „Kogutów”, Mauricio Pochettino dla tottenham24.pl

Ważne zwycięstwo Swansea City

W sobotnim meczu 21. kolejki angielskiej Premier League na Vicarage Road miejscowy Watford FC podejmował zespół Swansea City. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem tych drugich 2:1. 

Pierwszą bramkę zdobyli jednak gospodarze. Autorem trafienia w 11. minucie był Andre Carillo. Goście jednak zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść po bramkach Jordan Ayew i Luciano Narsingh.

Trzy punkty dla ekipy „Łabędzi” były bardzo potrzebne i dzięki nim drużyna z Łukaszem Fabiańskim opuściła ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Watford natomiast plasuje się 10. miejscu.

Pewna wygrana The Reds

Liverpool FC na Anfield Road podejmował zespół Swansea City w ramach 20. kolejki angielskiej Premier League. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy aż 5:0. 

Dwie bramki dla The Reds zdobył Roberto Firmino. Po jednym trafieniu dołożyli Coutinho, Trent Alexander-Arnold oraz Alex Oxlade-Chamberlain.

„To dość ciężkie, można wiele mówić przed meczem, wiele analizować, ale na boisku zawsze wychodzi inaczej. Swansea to nieco odmienna drużyna, grają w piłkę i naszą główną bronią powinien być dzisiaj kontrpressing – nie da się dobrze wyprowadzić każdej piłki, często ją tracisz i po sekundzie jest już kilkadziesiąt metrów dalej. Nasze wyczucie czasu nie było za dobre w tych sytuacjach, źle się ustawialiśmy jako drużyna (w pierwszej połowie) i zawsze byliśmy nieco spóźnieni, pozwalając im grać w piłkę. Nie stworzyli wielu sytuacji, mieli jedną lub dwie, ale to był intensywny mecz” – powiedział po meczu trener Liverpoolu, Jurgen Klopp dla liverpoolfc.com.