Wygrana Atletico ze Sportingiem

Do ciekawego starcia doszło w czwartkowy wieczór na Wanda Metropolitano w Madrycie. Miejscowe Atetico podejmowało w ramach 1/4 Ligi Europy zespół Sportingu Lizbona.

Starcie obu drużyn zakończyło się wygraną gospodarzy 2:0. Pierwszą bramkę już w 1. minucie zdobył Koke. Wynik meczu ustalił jeszcze przed przerwą Antoine Griezmann.

Rewanżowe spotkanie odbędzie się 12. kwietnia w Lizbonie. Bliżej awansu zdaje się jednak być drużyna Diego Simeone. Przed Sportingiem niezwykle trudne zadanie.

Liga Europy: Arsenal lepszy od CSKA

W ramach ćwierćfinałowego spotkania Ligi Europy Arsenal Londyn na Emirates Stadium podejmował zespół CSKA Moswka. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem tych pierwszych 4:1. 

Pod dwie bramki dla londyńskiej drużyny zdobyli Aaron Ramsey oraz Alexandre Lacazette. Honorowe trafienie dla rosyjskiej ekipy zaliczył Aleksandr Golovin.

„Nie było to łatwe spotkanie, ponieważ wyglądali dobrze w ofensywie i szybko kontrowali, gdy traciliśmy piłkę. Wykorzystywali naszą ofensywną grę. Pierwsza połowa była spektakularna i miała szybkie tempo, co nie było dla mnie za dobre, biorąc pod uwagę niebezpieczeństwo jakie kreowali. Miałem nadzieję, że strzelimy, ale także wiedziałem, że oni mogą zrobić to samo. Graliśmy przeciwko dobrze wyszkolonej technicznie drużynie, ale zdobyliśmy parę wspaniałych bramek i do przerwy było już 4-1. Naszym późniejszym celem było, aby nie stracić więcej bramek i strzelić coś jeszcze, jeżeli to możliwe. Pierwsza część zadania się udała, druga już nie. Z drugiej strony, to nam pomoże zachować koncentrację w rewanżu, ponieważ nasza praca nie jest całkiem skończona. Wiemy, że to nie koniec. Musimy pojechać na kolejny mecz w pełni skoncentrowani, aby go wygrać” – powiedział po meczu szkoleniowiec Arsenalu, Arsene Wenger dla arsenal.com.

Korona lepsza w pierwszym starciu

Korona Kielce na Kolporter Arena podejmowała w ramach pierwszego półfinałowego spotkania Pucharu Polski zespół Arki Gdynia. Mecz zakończył się zwycięstwem tych pierwszych 2:1. 

Dwie bramki dla kielczan strzelił Nika Katcharava. Jedynego gola dla zespołu z Gdynii strzelił Luka Zarandia.

” Jesteśmy w połowie drogi. W takiej sytuacji nie lubię oceniać szans. Jesteśmy po pierwszej połowie, druga będzie w Gdyni. Wynik 1:2 a 0:2 to kolosalna różnica. Z takim rezultatem jest w nas zdecydowanie więcej nadziei przed rewanżem. Wiedzieliśmy, że pewnych rzeczy nie oszukamy. W stałych fragmentach wysocy zawodnicy nas dominowali. Tak właśnie straciliśmy pierwszego gola. Mogło być gorzej, ale jest 1:2 i 17 kwietnia wszystko się rozstrzygnie” – stwierdził po meczu szkoleniowiec Arki, Leszek Ojrzyński na pomeczowej konferencji prasowej.

Popis gry The Reds

Liverpool FC na Anfield Road podejmował w ramach 1/4 Ligi Mistrzów podejmował zespół Manchesteru City. Mecz zakończył się pewną wygraną The Reds aż 3:0. 

Autorami trafień dla Liverpoolu byli kolejno Mohamed Salah, Alex Oxlade-Chamberlain oraz Savio Mane.

„Absolutnie wierzę, że możemy odmienić losy dwumeczu i awansować dalej. Mamy przed sobą 90 minut rewanżu. Wierzę w tych chłopaków, pokazali już mnóstwo dobrych momentów w tym sezonie. Oczywiście będzie to bardzo trudne, gdyż zagramy przeciwko świetnej drużynie. W zasadzie nikt już nie wierzy, że zdołamy awansować do półfinału, poza nami” – powiedział po meczu trener City, Pep Guardiola na łamach Sky Sports.

Barcelona jedną nogą w półfinale

W ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów AS Roma na własnym obiekcie mierzyła się z zespołem FC Barcelony. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości aż 4:1 i to oni zdają się być bliżej awansu do kolejnej fazy rozgrywek. 

Dwie bramki dla Dumy Katalonii padły po samobójczych trafieniach rzymian. Po jednym golu dla Blaugrany zanotowali Gerard Pique oraz Luis Suarez. Honorowe trafienie dla Romy zaliczył Edin Dżeko.

„Było nam ciężko, Roma to dobry zespół. Na początku dobrze na nas naciskała i mieliśmy problem z wyjściem spod pressingu. Spotkanie było ożywione, w drugiej połowie się otworzyło, a przeciwnicy zaryzykowali i zostali ukarani. To była wymiana ciosów, którą wygraliśmy” – powiedział po meczu szkoleniowiec Barcy, Ernesto Valverde dla „Marca”.

Remis w półfinale Pucharu Polski

W pierwszym półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski Górnik Zabrze na Stadionie im. Ernesta Pohla podejmował Legię Warszawa. Mecz zakończył się remisem 1:1. 

Pierwsza na prowadzenie wyszła warszawska Legia po golu Marko Vesovica w 61. minucie. Gospodarze doprowadzili do wyrównania po bramce z rzutu wolnego Rafała Kurzawy.

„Do momentu zdobycia przez nas bramki, był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu z wykreowaną dużą liczą podbramkowych okazji” – powiedział po półfinałowym meczu PP z Górnikiem Zabrze Jarosław Niezgoda dla legia.com.

Pierwsze starcie dla Bayernu

Na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán miejscowa Sevilla FC podejmowała w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów zespół Bayernu. Bawarczycy okazali się lepsi i wygrali 2:1. 

Pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gospodarze po bramce w 31. minucie Pablo Sarabii. Bayern doprowadził do wyrównania po samobójczym golu Jesus Navas oraz trafieniu już w drugiej części meczu Thiago Alcantary.

evilla była lepsza w pierwszej połowie. Pokazali, że dotarli do tego etapu Ligi Mistrzów nie bez przyczyny. Traciliśmy za często piłkę, nie byliśmy dobrze ustawieni w pomocy i dlatego Sevilla miała swoje szanse. Oczywiście, w przerwie miałem na ten temat do powiedzenie kilka „mocnych” słów.[…] W drugiej połowie mieliśmy już wszystko pod kontrolą i zasłużenie wygraliśmy mecz – powiedział szkoleniowiec FCB,  Jupp Heynckes dla fcbayern.com

Fenomenalny Cristiano Ronaldo

W spotkaniu 1/4 Ligi Mistrzów Juventus Turyn na własnym obiekcie podejmował zespół Realu Madryt. Spotkanie zakończyło się wygraną gości 3:0. 

Bohaterem spotkania był Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zdobył dwie bramki, z czego jedną niezwykłej urody. Trzeciego gola dołożył Marcelo.

„Nie wiem, czy to najlepszy gol w historii, ale na pewno od kilku lat Cristiano jest najlepszym środkowym napastnikiem na świecie. Pokazał, że ma bystrość i odwagę, jakiej nie prezentuje nikt inny. Zmienił swoją rolę i można mu tylko gratulować tego, w jaki sposób to zrobił.  Nie martwię się o mentalność ekipy. Przykro mi jednak z powodu wyniku, bo do gola na 0:2 rozgrywaliśmy być może nasze najlepsze spotkanie w Lidze Mistrzów. Przy pierwszym trafieniu byliśmy zbyt rozluźnieni, ale potem zareagowaliśmy odpowiednio na grę ekipy, która ma wysoką dokładność podań i skuteczność w wykańczaniu sytuacji. Przeciwko takiemu rywalowi musi ci wszystko wychodzić, tak było rok temu z Barceloną. Dzisiaj nie mogę niczego zarzucić chłopakom” – powiedział po meczy szkoleniowiec gospodarzy, Massimiliano Allegri na łamach marca.com.

Wraca Liga Mistrzów

Już we wtorkowy wieczór wraca piłkarska Liga Mistrzów. W jednym ze spotkań tych elitarnych rozgrywek, Juventus Turyn na własnym obiekcie podejmie zespół Realu Madryt w ramach ćwierćfinału. 

W drugim środowym meczu Sevilla FC na swoim stadionie podejmie zespół Bayernu Monachium. Rewanżowe mecze odbędą się  11. kwietnia.

„Będziemy próbować rozegrać dobry mecz piłkarski, bo to potrafimy robić. Jesteśmy przygotowani. To nie będzie miało nic wspólnego z tym, co działo się 10 miesięcy temu. Co było, to było. To nowy dwumecz i trzeba postarać się jutro o wielki mecz” – powiedział przed wtorkowym meczem trener Realu, Zinedine Zidane dla RealMadridTV.

Śląsk przegrał w Szczecinie

Pogoń Szczecin na Stadionie Miejskim w Szczecinie podejmowała zespół Śląska Wrocław w ramach 29. serii gier polskiej Lotto Ekstraklasy. Mecz zakończył się wygraną „Portowców” 3:2. 

Autorami trafień dla Pogoni byli Spas Delev, Adam Frączczak oraz Tomasz Hołota. WKS odpowiedział golami Piotra Celebana oraz Mariusz Robaka.

„Strzeliliśmy dwa gole na wyjeździe i to mogło dziś wystarczyć do zdobycia chociaż punktu. Niestety, straciliśmy aż trzy i to po stałych fragmentach gry. Cały tydzień trenowaliśmy ten element i martwi mnie, że tak to się potoczyło. Pracujemy dalej, przed nami kolejny tydzień i kolejny mecz, tym razem u siebie. Martwią też kontuzje, które mamy w drużynie. Było dziś dużo walki na tym miękkim boisku. Na dziś jest dużo nerwowości, bo gramy o utrzymanie. Zrzucanie odpowiedzialności na młodych graczy byłoby troszkę zbyt ryzykowne. Ale myślę, że jeśli nadal gra będzie wyglądać w ten sposób, to trzeba będzie zrobić” – powiedział po spotkaniu trener WKSu, Tadeusz Pawłowski dla slaskwroclaw.pl.